UNIVERSUM
UNIVERSUM
(by based of Bruno Schulz)
premiere: 2022/SchulzFest/Drohobych
role: Mephistofel/Jakub
director: Ivan Sharan
photo: Dmytro Shyling, Taras Ivanyshyn
Teaser: Tizer.mov on Vimeo
НАЙКРАЩА ІНВЕСТИЦІЯ — В ЛЮДЕЙ: ЯК МЕЦЕНАТИ ПІДТРИМУЮТЬ МЕНЕДЖЕРІВ КУЛЬТУРИ
ТИКТОР МЕДІА: Тут був Лан. Тут жив Бруно Шульц
Performance: “There was Lan”
“Лан, це назва колишньої єврейської дільниці, яка існувала до Другої світової війни у Дрогобичі. Межі Лану приблизно від хоральної синагоги і до нового єврейського цвитаря, це теперішня вулиця Пилипа Орлика. Так, Лану більше нема. Але є пам’ять про Лан.”
Фестиваль “Друга Осінь” 2021
“Тут був Лан”
Локація: вул. Пилипа Орлика 5
Дрогобич
photo: Dima Shiling
“Тут був Лан”
Лан, це назва колишньої єврейської дільниці, яка існувала до Другої світової війни у Дрогобичі. Межі Лану приблизно від хоральної синагоги і до нового єврейського цвитаря, це теперішня вулиця Пилипа Орлика. Так, Лану більше нема. Але є пам’ять про Лан.
Фестиваль “Друга Осінь” 2021
Performance: #forbelarus
Performance: #forbelarus
27/06/2021
Festival Wschód Kultury – Inne Brzmienia Lublin, Poland
#maksymov_art
#forbelarus
#ArtistsforBelarus
#supportbelarustheatre
#insultedbelarus
#StandWithBelarus
www.maksymov.art
Installing Mosaic
Performance: Part 2/Breathing
Performance: Part 2/Breathing
Action: Oleksandr Maksymov
Drums: Bohdan Movchan
SchulzFest`2020
Photo: Ihor Fetsiak
Performance in WEartMuseum, Odesa [2020]
Performance: “Моє місце тут”
перформанс Олександра Максимова
31 жовтня 2020 простір Ragtime2.0
Одеського Музею західного і східного мистецтва.
Hand cut paper collage
Digital collage:
Collage: “Animals & Humans”[2020]
Papper collage
Performance: “Exit from isolation”
performance by Oleksandr Maksymov
Location: museum “Drohobychyna”
Videodoc.: Dmytro Shyling
Drohobych
2020
www.dziennikteatralny.pl
Niewyczerpane transformacje głupiej mąki wariatów
Pokora jest matką sztuki: tworzenie przedstawień z arcydzieł prozy jest skazane na to, że spektakl będzie gorszy od pierwowzoru.
Tak więc, szanowny czytelniku, lepiej przeczytaj Schulza. Jeśli jednak coś cię zainteresowało w naszej fascynacji Schulzem, w wyniku czego powstały spektakle Teatru Mumerus: “Niewyczerpany transformista” i “Głupia mąka wariatów” – możesz przeczytać ten tekst.
Najpierw musi być początek. W przypadku każdego ze spektakli jest nieco inaczej, ale zawsze na początku jest coś w rodzaju iskierki inspiracji: jakaś sytuacja na ulicy, zapamiętane zdanie z książki, obejrzany obraz… Pierwszym opowiadaniem Bruno Schulza, jakie przeczytałem czterdzieści lat temu, był “Emeryt” – opowieść o radcy o imieniu Szymcio, weteranie abecadła, który wraca do szkoły, gdzie dziecinnieje na amen, aż w końcu porywa go wiatr. Wrażenie z tej lektury, śmiech, który jej towarzyszył noszę w sobie do dziś. Schulz mnie śmieszy.
Jesienią 1994 pracowałem nad spektaklem na końcu Polski. I nie wiem, co mnie tak zmęczyło – dojazdy dwa razy w tygodniu, praca w instytucji artystycznej… dość, że po premierze i powrocie do domu spałem dwie doby. A kiedy wstałem, niezupełnie jeszcze przytomny, sięgnąłem po pierwszą lepszą książkę stojącą na półce, aby lekturą ocucić zaćmiony snem umysł. Było to “Sanatorium pod Klepsydrą”, przeczytałem tytułowe opowiadanie – po czym sięgnąłem po nożyczki, ołówek i papier i zacząłem wycinać postaci i przedmioty z opowiadania. Po czym ustawiłem je na stole – i przekładając w różne konfiguracje, napisałem scenariusz spektaklu.
Z którym to scenariuszem błąkałem się po różnych teatrach i innych instytucjach, aż w końcu udało się go zrobić w teatrze w Tarnowie w 1988 roku. Zresztą praca nad tym spektaklem, nazywał się on “Sanatorium pod klepsydrą”, leży u genezy Teatru Mumerus – część aktorów bardzo chciała kontynuować wspólną pracę z niżej podpisanym reżyserem, niekoniecznie w ramach instytucji, więc założyliśmy Stowarzyszenie i w rok później daliśmy pierwszą premierę. Ale to nieco inna historia.
Piętnaście lat później przybył z Drohobycza do Krakowa ukraiński aktor, Aleksander Maksymow. Powód: stypendium Aleksandra w programie Ministerstwa Kultury Gaude Polonia, gdzie byłem jego opiekunem, a Aleksander miał – jako stypendysta – wystąpić w spektaklu wg Schulza. Oprócz Aleksandra poprosiłem jeszcze dwóch aktorów: Annę Lenczewską i Jana Mancewicza. Nad tym spektaklem pracowaliśmy w ogóle bez scenariusza – na dobry początek Aleksander Maksymow przywiózł z Drohobycza kilka etiud inspirowanych opowiadaniem Schulza “Ptaki”, potem ktoś przynosił fragment z Schulza, nie tylko z prozy, także z grafik, co stawało się zaczynem dalszych etiud. Taka metoda przynosi bardzo dobre efekty – pod warunkiem, że się robi, a nie gada. To znaczy – jeśli jest pomysł, to musi być on możliwy do pokazania na pustej scenie, maksymalnie z udziałem 2-3 osób. I jak w klasycznej burzy mózgów – nie krytykuje się pomysłów przed ich pokazaniem.
Na pewnym etapie prób włączył się Michał Braszak ze swoim urządzeniem, które jest połączeniem telefonu i orkiestry symfonicznej. Michał Braszak to muzyk, obdarzony absolutnym słuchem teatralnym, potrafiącym usłyszeć przestrzeń teatralną i dodać tyle dźwięków, ile jest potrzebne. Ani mniej, ani więcej – tylko tyle ile potrzeba.
Włączyła się też Katarzyna Fijał, plastyk, obdarzona – jak to artystka – wyobraźnią niezwykłą, ale także parą rąk, która potrafi wszystko przyciąć, pomalować, zeszyć, znitować i skleić. W ostatnich spektaklach Mumerus nie ma czegoś takiego, jak “scenografia”. Jest za to przestrzeń, określona podczas prób i istniejące w tej przestrzeni postaci ubrane w kostiumy i posługujące się rekwizytami. I te właśnie kostiumy i rekwizyty stworzyła – słuchając bacznie aktorów i reżysera – Katarzyna Fijał.
Istotny jest moment, w którym muzyk i plastyk włączyli się do pracy. Nie na początku prób, ani nawet nie przed próbami – celem przekazania gotowych kompozycji i projektów, do których trzeba było dorobić spektakl. Przyszli wtedy, kiedy trzeba. Bo zdarza się, że kiedy muzyka zostanie nagrana, a projekty plastyczne zrealizowane i zostanie to oddane na scenę, co bywa na ogół na końcu prób, to bywa tak, że to co założyliśmy sobie na początku różni się od tego, co w końcu nam wyszło i projekty wraz z gotową muzyką do tego nie pasują. Zwykłe teatry wyrzucają cześć rzeczy do kosza, reżyserzy i dyrektorzy drą włosy z głowy, próbując jedno z drugim jakoś skleić, albo nawet odwołują premierę. My jesteśmy na to za biedni i szkoda nam nerwów.
W końcu powstał spektakl, któremu nadaliśmy tytuł “Niewyczerpany transformista” – tak jak Schulz nazwał księżyc w opowiadaniu “Kometa”. Premiera odbyła się w czerwcu 2013. Zrobiliśmy go właściwie za darmo, wykorzystując niewielką kwotę (bodaj 3000 zł), jaką Aleksander mógł dysponować w ramach stypendium “Gaude Polonia” na realizację swojego programu. Spektakl ten graliśmy blisko dwa lata – co miesiąc lub dwa Aleksander Maksymow przyjeżdżał z Drohobycza do Krakowa i pokazywaliśmy przedstawienie w piwnicy Teatru Zależnego. Udało nawet pokazać kilka razy za granicą – trzy razy na festiwalu w Lyonie i na festiwalu w Drohobyczu, gdzie spektakl zobaczył ostatni z żyjących uczniów Schulza, sławny muzyk – klezmer, sędziwy Alfred Schreyer (w kilka miesięcy później zmarł). Satysfakcję przyniosła mi jedna z jego uwag po spektaklu: podobało mu się to, że spektakl był kolorowy, a nawet pstrokaty, gdyż właśnie odważnego używania kolorów uczył Schulza, nauczyciel rysunków drohobyckim gimnazjum. Przy okazji spektakli “Niewyczerpanego transformisty” Aleksander Maksymow przywiózł do Krakowa i Lyonu swój performans “Lustro” i pokazywał go w plenerze.
W 2018 roku Teatr Alter z Drohobycza, a którym się przyjaźnimy, a którego Aleksander Maksymow jest aktywnym członkiem wystawił jeszcze raz – w Drohobyczu -“Niewyczerpanego transformistę” – tym razem po ukraińsku, w przekładzie Jurija Andruchowicza. Zrobili to bez mojego udziału (oczywiście, za moją wiedzą i zgodą). Dokładnie takie same sytuacje, dokładnie taki sam tekst, dokładnie takie same – zrekonstruowane z pieczołowitością – kostiumy; a jednak wypełnione było to zupełnie innymi emocjami biorącymi się z osobowości aktorów – z wyjątkiem Aleksandra, łącznika między jedną a drugą inscenizacją. Dla reżysera (tzn. mnie) było to bardzo przyjemne i dowartościujące doświadczenie.
Do “Niewyczerpanego transformisty” nie weszło kilka motywów i nawet gotowych scen, jakie pojawiły się w procesie prób, mimo że budowały pewną dramaturgię. I to stało się początkiem następnego spektaklu: na motywach Schulza, do którego próby zaczęliśmy latem 2013. W tym wypadku bardzo długo rozmawialiśmy, aby jak najgłębiej zrozumieć to, co było inspiracją. Przygotowałem zarys scenariusza, który rozpoczynał się sceną z “Sierpnia” Schulza – obrazem bożka pogańskiego: wariatki Tłuji, siedzącej na kupie śmieci. “Czas więziony w jej duszy, wystąpił z niej straszliwie rzeczywisty i szedł samopas przez izbę, hałaśliwy, huczący, piekielny, rosnący w jaskrawym milczeniu poranka z głośnego młyna-zegara, jak zła mąka, sypka mąka, głupia mąka wariatów.” Ta fraza Schulza nas zachwyciła i ostatecznie z “Sierpnia” jedynie fragment jednego zdania pozostał – jako tytuł. I jeszcze chęć zrobienia spektaklu o czasie, który wystąpił z duszy i kroczy samopas. Teatr jest sztuką konkretu, ale trochę poetyckich motywacji jest także potrzebne.
Nie mieliśmy ani grosza na ten spektakl, aktorzy: Beata Kolak, Anna Lenczewska, Jan Mancewicz, Robert Żurek i ja powiedzieliśmy sobie, że musimy ten spektakl zrobić. Jakieś pieniądze są jednak potrzebne, choćby na kostiumy i rekwizyty (o honorariach nie marzyliśmy nawet) i trzeba było ich poszukać. Zatem jesienią przerwaliśmy próby, aktorzy wrócili do swoich zajęć, od czasu do czasu grając spektakle repertuarowe w Mumerusie, ja zaś zacząłem pisać wnioski o granty na “Głupia mąkę wariatów”. Prawie wszystkie z nich zostały odrzucone, eksperci Gminy Kraków zaszczycili nas nawet zaliczeniem naszego projektu do najgorzej ocenionych w konkursie grantowym, w końcu Województwo Małopolskie także w konkursie grantowym przyznało nam 10 tysięcy złotych.
W wakacje 2014 wróciliśmy do pracy. Kilkumiesięczna przerwa dobrze zrobiła – był czas na spojrzenie z dystansu i na napisanie nowej wersji scenariusza, a przede wszystkim na dokładne określenie przestrzeni scenicznej i postaci. Zresztą ten scenariusz zmieniał się wielokrotnie – w przypadku “Głupiej mąki…” powstały cztery wersje. Jedna z tych wersji składała się z samych obrazków – grafik Schulza ułożonych w ciąg fabularny.
Od początku prób wiedziałem natomiast jak ma wyglądać światło w spektaklu i jaka ma być jego kolorystyka. Często – jako reżyser – przystępując do pracy nie wiem, jakich tekstów użyję, wiem natomiast, jak będzie oświetlona scena i w jakiej tonacji barwnej zostanie spektakl zrealizowany. Światło i barwa są równorzędnymi partnerami dla aktora. Tu wiedzieliśmy, że światło będzie miało tylko dwa źródła, że będzie go bardzo mało i wiele gry odbędzie się w cieniu bądź półmroku. Co zresztą wymaga specyficznych umiejętności od aktorów, a prede wszystkim umiejętności grania w cieniu. Założyliśmy też, że przestrzeń podzielimy na dwie części – jedna będzie monochromatyczna (skala szarości – jak na starej fotografii, lub jak na grafikach cliché-verre Schulza) – w drugiej użyjemy trzech kolorów podstawowych (czerwony, żółty, niebieski).
W lipcu 2014 pracowaliśmy codziennie. To jest ten błogosławiony dla Mumerusa czas, kiedy aktorzy – wolni od zajęć etatowych w teatrach, albo od ganiania po Polsce za złamanym groszem, celem niezdechnięcia z głodu – ten czas, kiedy można przez miesiąc codziennie, spokojnie pracować. Zresztą większość naszych spektakli powstała właśnie w lipcu. Na kanwie scenariusza budowaliśmy etiudy (część powstała wcześniej, część – z tych powstałych wcześniej – odrzuciliśmy). Zaglądaliśmy często też do grafik zawartych w “Xiędze Bałwochwalczej”. I z całej tej materii gestów, spojrzeń, pozycji narysowanych przez Schulza zbudowaliśmy zarys przedstawienia. W końcu poprosiłem aktorów, aby zagrali to, co do tej pory zrobiliśmy, w jednym bloku, bez przerywania, i – co najważniejsze – bez słów. I po tej próbie wiedzieliśmy już, że spektakl powstał, tylko – jak w palimpseście – trzeba było odczytać pierwotne znaczenia.
Swoją drogą – to niezwykle użyteczne doświadczenie. Nasza współczesność, kultura, a teatr w szczególności cierpi na nadmiar gadulstwa. Gadają, gadają, topią się w morzu słów, aż muszą podkreślać słowa mające znaczenie, więc co chwila dodają “tak naprawdę”, ale tego “tak naprawdę” też w końcu jest za dużo i nie wiadomo co jest naprawdę, a co nie naprawdę, no więc, żeby na amen nie uśpić słuchacza, co chwila dodają niby to wymagające potwierdzenia “tak?”. W teatrze z kolei drą się na ogół przy pomocy mikroportu do widowni przeplatając to ekspresyjnym szeptem i przekazując – jak nudny belfer z katedry – rzeczy banalne i oczywiste. A podczas tej próby okazało się co jest istotne, co można wyrazić samą sytuacją i które słowa są potrzebne, a które nie. Nie było zresztą tych słów zbyt dużo.
W taki sam sposób, jak w przypadku “Niewyczerpanego transformisty” w projekcie wzięli udział muzyk Michał Braszak i plastyk, Katarzyna Fijał.
Na próby przychodził też Glen Cullen, amerykański reżyser, zamieszkały w Krakowie. Glenn jest bardzo pomocny w naszej pracy, bo słabo rozumie język polski, za to obdarzony jest słuchem scenicznym. Co bywa bardzo pomocne – Glen nie rozumiejąc dokładnie słów widział więcej z tego, co dzieje się poza i obok tekstu. Z kolei również przychodząca na prawie wszystkie próby Agnieszka Dziedzic słowa rozumiała i uczestnicząc praktycznie w całym procesie stwarzania spektaklu mogła nam opowiedzieć to, co widać z dystansu, a co często umyka osobom bezpośrednio zaangażowanym na scenie, reżysera nie wyłączając. Sporadycznie pojawiały się na próbach osoby, które można nazwać przyjaciółmi teatru: “Czy można popatrzeć na próbę?” Osoba taka otrzymywała zgodę, po czym – po skończonej próbie była proszona o to, aby w prostych słowach opowiedziała to, co widziała. Nie mówiła, czy się podobało albo nie, ale po prostu opisała słowami. Albowiem można i należy uprawiać sztukę awangardową, ale trzeba cały czas pamiętać o komunikacji z odbiorcą. Potem rozpoczął się sezon w teatrach, aktorzy pracowali nad “Mąką…” kiedy mogli, niektórzy przyjeżdżając na próby z Łodzi i Rzeszowa. Spotykaliśmy się 1-2 razy w tygodniu, czasami z dwutygodniową przerwą. Przed premierą kilka prób jedna po drugiej, a w końcu zagraliśmy dla publiczności. Premiera w listopadzie 2014, przy okazji jubileuszu XV-lecia Mumerusa). Piękny plakat do obu schulzowskich spektakli zaprojektowała dla nas plastyczka ze Lwowa, Tanya Tsupka (do “Transformisty” we współpracy z Aleksandrem Maksymowem). To był początek nowej drogi, spektakl, który utrzymywał się w naszym repertuarze przez dwa lata ciągle się zmieniał, dlatego, że każdorazowo inna publiczność jest partnerem, a teatr to rozmowa. Może być bez słów, ale rozmowa.
__
Zdjęcia z “Głupiej mąki wariatów” autorstwa Katarzyny Fijał i Roberta Żurka można zobaczyć tutaj:
https://www.flickr.com/photos/105029704@N02/sets/72157649241067835/
Zdjęcia z “Niewyczerpanego transformisty” autorstwa Sylwii Domin można zobaczyć tutaj:
https://www.flickr.com/photos/105029704@N02/sets/72157636912599124/
Fragment nagrania wideo “Głupiej mąki wariatów” (nagrania dokonał Bogusław Kornaś) można zobaczyć tu:
https://www.youtube.com/watch?v=apzdyvWm2Ro
Nagrania wide “Niewyczerpanego transformisty” (nagrania dokonał Artur Łoboda) można zobaczyć tu:
https://www.youtube.com/watch?v=apzdyvWm2Ro
Z recenzjami ze spektakli można zapoznać się tu: http://www.mumerus.net/index.php?action=spektakle


Wiesław Hołdys
Dziennik Teatralny Kraków
15 czerwca 2020Spektakle“Niewyczerpany transformista” – reż. Wiesław Hołdys – Stowarzyszenie Teatr Mumerus, Kraków“Głupia mąka wariatów” – reż. Wiesław Hołdys – Stowarzyszenie Teatr Mumerus w KrakowieTeatryStowarzyszenie Teatr Mumerus w KrakowieWątkiWiesław Hołdys – Lizanie szafy
Street art: Mosaic
ZBRUC.EU
Паноптикум уяви
«Тварини і люди» – паноптикум уяви

Енциклопедії, старі книги, поштівки, кольорові витинки з газет та журналів, картонні коробки, пожовклий папір – усе це є елементами колажів із беззаперечними сенсами за концепцією автора. Який зміст несуть у собі речі з минулого? Чи можуть вони залишатись актуальними й сьогодні, не втрачаючи своєї цінності? Філософія поєднання минулого і теперішнього, минулого і майбутнього змушує до запитань. Або навпаки: відповідає, проте залишає після себе ще більше запитань без відповідей.

Що для нас означає минуле? Особисте чи суспільне. Чи відрікаємось ми від нього, чи навпаки: несемо з собою у сьогодні. Робимо з нього культ, спогад чи назавжди стираємо із пам’яті.
Про це власне і роздумує Олександр Максимов, створюючи серію колажів «Тварини і люди», де прозирають не тільки неживі об’єкти, а й передовсім обриси тварин та людей. Якою ниткою поєднані ці два світи – тваринний та людський, автор здебільшого дає можливість поміркувати глядачеві.

У дрогобицькому Палаці мистецтв (Вілла Б’янки) відбулась перша офлайн подія після карантину – виставка колажів художника та перформера Олександра Максимова. Для автора це вже друга персональна колажна експозиція. «Тварини і люди» – це передовсім про пам’ять. Особисту та національну. Про можливість намацати наші історичні травми, оскільки у творах автора часто присутній лейтмотив радянського минулого.

«Усе почалось з того, що мій батько був колекціонером, він часто приносив додому всілякі поштівки, радянські журнали, купував різні книги, здебільшого, російськомовні, – розповідає автор. – Мабуть, у кожного вдома можна знайти ще якісь раритетні речі, що нагадають нам про те, чого уже немає. З часом мені захотілось щось з цим всім зробити,бо було жаль викидати на смітник». Олександр каже, що таким чином намагався надати друге життя речам, котрі відійшли разом з минулою епохою. Переосмислити радянське минуле, у певному сенсі прийняти його, як частину історії батьків.

Усі роботи автор творить у ручний спосіб. На думку Олександра, це дає розуміння мистецтва тут-і-тепер. Фізичного відчуття. Бачення певного відображення самого себе. Під час формування колажу художник не задумує конкретну композицію і наперед не вкладає у зображення якоїсь ідеї. Натомість його більше цікавить сам процес творення, який Олександр часто називає медитативною практикою колажу. Те, що з’являється як твір – злиття свідомого та несвідомого. Певна рефлексія на конткрений час, період. Зазвичай автор шукає сенс у своїх колажах уже тоді, коли вони перебувають у завершеному стані.

«Часто у моїх роботах є вирізані, промовисті й упізнавані фрази минулої еппохи з пропагандистських журналів, як от «Пролетарі всіх країн, єднайтесь!» поруч із зображенням риби, котра тримає на своїх плавниках стару балалайку. Для мене це хороший інструмент для візуальної маніпуляції», – пояснює Олександр.

Нашарування сенсів та контекстів, значень та змісту змушує глядача зануритись у паноптикум власної уяви. Віднайти у колажах передовсім не те, що хотів цим сказати автор, а те, що можуть побачити інші. Що можуть зрозуміти, пояснити собі, хоч дещо може досі для них залишатися невідомим.

«Тварини і люди» – це спроба усвідомити, в якій оптиці ми дивимось на світ. Чи вміємо споглядати у більш ширшій візії? Відійти і побачити більш цілісний відбиток світу?
Якщо дивитись на колажі Олександра Максимова зблизька, – кожного разу помічаєш безліч нових деталей. Наприклад, старий жовтий аркуш із переписом борщу. З іншого боку, якщо відійти далі, тоді відкривається більш цілісний і повніший відбиток уявного світу художника із усіма його тваринами, людьми, старими речами, буквами, сенсами та кодами.

Виставка «Тварини і люди» тривала від 17 травня до 7 червня. Під час закриття кульмінацією заходу став перформанс «Вихід із ізоляції», який автор задумав як завершення свого посткарантинного проєкту.


«Вихід із ізоляції» – це водночас спроба вийти за межі власного Я. Можливість відшукати точки перетину обох світів – реального та віртуального, намацати те, що залишається фізичним, а отже існує у реальності. Під час перформансу митець використовував два крісла та мотузок, з чого сконструював цілісний мистецький об’єкт.



09.06.2020
day.kyiv.ua
Перфоманси, джаз та карантин
«Образ птаха супроводжує усю мою творчість» — дрогобицький митець Олександр Максимов
6 травня, 2020


ФОТО НАДАНО ОЛЕКСАНДРОМ МАКСИМОВИМ
Дрогобицький митець Олександр Максимов упродовж карантину творить власний перфоманс. Нещодавно він його презентував під назвою «Карантин: День 53». Це фото, які відзняв брат Олександра Дмитро Шилінг у Дрогобичі. На них митець гуляє вулицями міста у білому костюмі та з маскою птаха.
Олександрові Максимову — 38 років. Він організатор фестивалю сучасної імпровізаційної музики Jazz Bez Drohobych, а ще актор дрогобицького театру «Альтер», також знімався у кіно. У Дрогобичі організував фестиваль сучасного мистецтва «Dro.Art.Days».
— Олександре, що власне означає цей перфоманс та як виникла ідея?
— Я почав раніше, спершу виставив фото себе оголеного, що я тримаю туалетний папір на колінах. В якісь дні я виставляв фотографії, коли я перебував вдома і називав тим днем карантину, який був на той час. Це рефлексія на день, коли робилася фотофіксація. А день 53 — це було як людина, яка вирвалася з дому на вулицю після карантину, хоча то ще й є карантин.
«Мінімалістичний чумний лікар». Перед цим проєктом фотографія власне і називалася так, а вже, наприклад, Ніна Андрухович, дружина Юрія Андруховича, побачила у цьому птаха із творів Бруно Шульца, нашого дрогобицького художника та письменника. І я згадав, що постать птаха супроводжує мене упродовж мого творчого мистецького пошуку. Я робив подібний перформанс років 8 тому. І він теж був присутній, цей птах. Може, це щось кармічне. Це був мій дебют на фестивалі Бруно Шульца у Дрогобичі. Згодом цей перформанс показували у містах України та Польщі.
Карантин — це такий творчий поштовх. Локації обирали спонтанно, але оскільки наше місто зараз дуже стрімко розвивається і перебудовується, на деяких фото хотілося залишити сам процес перебудови — ці старі кіоски, МАФи мають якусь містичність, цей брук, який перестеляють. Його не буде наступного тижня. Я думаю, це було варто не проґавити і поєднати із творчими пошуками.
Це, насправді дуже круто, що є фідбек (зворотній зв’язок. — Ред.). У принципі, сучасне мистецтво і має викликати якісь емоції: негативні чи позитивні. Найгірше, коли немає зовсім ніяких емоцій і якісь такі мистецькі акції проходять без жодної рефлексії глядача.
— Олександре, можливо, були заплановані у Дрогобичі події, які не вдалося організувати через карантин?
— Ми планували робити у Дрогобичі театральний фестиваль у середині — наприкінці травня. На жаль, він переноситься на осінь. Фестиваль мав би називатися «Вулиця Бергнер» — з присвятою дрогобичанці Елізабет Бергнер. Вона була відомою акторкою.
Цього літа не відбудеться Міжнародний фестиваль Бруно Шульца. До нього я залучений як митець. На нього завжди з’їжджаються митці з різних країн світу: і Європа, Америка, і Японія, відбуваються різні театральні світові постановки. І його перенесли у зв’язку із карантином на листопад. Цей фотопроєкт («Карантин»), напевно, також мав би там бути, спонтанно.
Фестиваль сучасного мистецтва «Dro.Art.Days» також перенесуть на осінь. Перший такий фестиваль відбувся 2016 року. Це фестиваль сучасного перформативного мистецтва у Дрогобичі. Ми запрошуємо молодих митців із цілої країни, із Польщі, до речі, теж були. У просторі міста митці показують перформанси і виставки картин, інсталяції.
У грудні, сподіваюсь, відбудеться Jazz Bez Drohobych. Це буде ювілейний, 20-й фестиваль в Україні, а у Дрогобичі п’ятий.
— Який проєкт відбудеться найближчим часом?
— 17 травня очікуємо відкриття виставки колажу. Цю виставку я частково ліпив під час карантину. Тема виставки «Тварини і люди».
— Чи бачите щороку, що збільшується кількість людей, які приходять послухати джаз? Як реагують дрогобичани?
— З кожним роком слухачів дедалі більше. Деякі люди навіть обурюються, щоб було більше виконавців і з різних країн світу, а зараз у зв’язку із фінансовими проблемами, може бути один день фестивалю. А люди хочуть більше, вони почали цікавитися джазом.. У нас є дві музичні школи та музичний факультет у педагогічному університеті, музичне училище імені Барвінського. І фестиваль Jazz Bez став поштовхом до того, що у місті почали формуватися джаз-бенди, чого не було років 40 чи більше. Вони досить якісні.
— Чому не хочеться робити щось для Львова, наприклад, а всі проєкти розвиваєте у Дрогобичі?
— Справа в тому, що Львів вже дуже «балуваний» фестивалями і концертами, різними подіями, а власне зараз треба розвивати малі міста, бо ці люди, малих міст потребують якісного мистецтва і сучасної культури. На перших фестивалях, які ми робили у Дрогобичі, люди виходили під таким сильним враженням, дехто плакав…
Катерина САДЛОВСЬКА
Газета: №84, (2020)
UA: Львів
Олександр Максимов фотографувався босоніж та з паперовим дзьобом на вулицях Дрогобича. Фільмував карантинний перформанс його брат Дмитро Шилінг.
Фото чоловік опублікував на своїй сторінці у Facebook.
«Ситуація в світі надихає на такі речі. Це як рефлексія на те, що відбувається в світі. В умовах карантину можна щось репрезентувати, що виходить за рамки, так званої ізоляції, і може стати проектом»,- розповів Суспільному Олександр Максимов.
Чоловік розповів, що під час фотосесії люди із цікавістю спостерігали за ним.
«Творчість Олександра Максимова – це прагнення митця виразити себе і світ засобами образної мови»,- каже про цей проєкт мешканець Дрогобича Володимир Кондзьолка.
Автор хоче реалізувати такий проєкт і в інших містах. Олександр не виключає, що наступним містом може бути Львів.
dilo.net.ua
Performance: Quarantine: Day 53
Photo by Dima Shiling
@shiling_photography
Drohobych
03.05.2020
перформанс_«Йшов 53 день карантину»
У своєму мистецькому акті чи називайте це перформансом я хотів відрефлексувати на події, що відбуваються у світі. Тобто у мовах карантину репрезентувати щось , що виходить за рамки так званої «самоізоляції» і стає не лише певним «проектом», а частиною чи виміром всього, що навколо нас.
Я намагався відчувати місто та його ритм в нових умовах чи радше тих, які створило для нас суспільство. Можливо, підсвідомо у моєму перформативному акті перегукуються елементи шульцівського контексту, відтак ця дія набуває ще нових та інших сенсів. Так звані, екзотичні птахи Бруно Шульца та моя візія в образі «птаха» вирівнюють фокус бачення на ситуацію, що склалась у мовах карантину. Звісно, що Бруно Шульц, живучи у минулій епосі зумів передбачити та описати певні катастрофи 21 століття. Я ж натомість відтворюю це в інший, більш новий спосіб.
Я намагався відтворити образ так званого «мінімалістичного чумного лікаря», проте у новому, постмодерному часі. Знайти певні нитки та сенси з минулим, сьогоднішнім та тим, що нас чекає після.
Перформер: Олександр Максимов
Фотограф: Дмитро Шилінг
Фотофіксація відбувалась у місті Дрогобич.
Waltz gloves/Вальс рукавиць
Drohobych
17.04.2020
Paltomimy project
















Photo by Ira Mutka
Учасник арт-марафону #мифы_Параджанова від Parajanov Art Laboratorium(Вірменія) [2019]
Performance: Reincarnation/Перевтілення
Performance: Reincarnation/Перевтілення
























Photo by Ira Mutka & Rostyslav Shpuk
Stanislawiw
2020
Performance: Ça va, Marseille/Як справи Марсель
Performance by Oleksandr Maksymov & Marianna Maksymova
(le texte ci-dessous est en français)
«Ça va, Marseille?» – це перформанс від українських митців Oleksandr Maksymov та Єва Райська щодо ідентичності та дослідження життя мігрантів у Марселі.
Місто, котре творять усі нації світу — нині ініспірує митців зі Східної Євпропи в літературі, театрі тау візуальному мистецтві.
Перформативний показ – це зібрані вуличні діалоги, випадкові знімки розмаїтих марсельських кварталів. Це власні рефлексії учасників резиденції спільно з французькими колегами Collectif Gena та проживання життя в місті протягом двох тижнів у рамках проекту #iportunus та Alliance française de Lviv
Дата: 06.12.2019
Час: 14:00
Локація: La Cité des arts de la rue _ Marseille _ France
«Ça va, Marseille?» c’est une performance des artistes ukrainiens Oleksandr Maksymov et Єва Райська sur l’identité de la vie des migrants à Marseille.
La ville créée par toutes les nations du monde, elle inspire désormais des artistes de l’Europe de l’Est dans les domaines de la littérature, du théâtre, des arts visuels.
Une performance «Ça va, Marseille?» ce sont les dialogues rassemblés dans des rue, des photos parfois par hazard de différents quartiers de Marseille. Ce sont les réflexions des participants sur les participants de la résidence avec Collectif Gena et leurs séjour dans la ville pendant deux semaines dans le cadre du projet #iportunus та Alliance française de Lviv
in film




Performance: Untitled/Без назви (fragment) by Oleksandr Maksymov & Bohdan Movchan
Performance: Untitled/Без назви
Performance: Talking with the forest/Розмова з лісом




Photo by Orest Moroz
(01/09/2019)
Performance: grass to grass/трава до трави
03.08.2019
Performance: grass to grass/трава до трави
03.08.2019
Вибори директора музею/Elections of director of museum
07.06.2019
Performance: Спалене мистецтво? / Burned art?
29.04.2019
Performance: Спалене мистецтво? / Burned art?
Спалене мистецтво? / Burned art?
29/04/2019
Installation: Кіловати природи / kW of nature
21.04.2019
Performance: Вибір зроблено / The choice is done
Вибір зроблено / The choice is done
21.04.2019
“Вибір зроблено,
білий дим пішов,
обрали,
ода радості…”
performance by Oleksandr Maksymov
www.maksymov.art
Performance: Вибір зроблено / The choice is done
Вибір зроблено / The choice is done
21.04.2019
“Вибір зроблено,
білий дим пішов,
обрали,
ода радості…”
performance by Oleksandr Maksymov
www.maksymov.art
Ходи(Ти) по колу… / Walk around the circle…
17.03.2019
Всі ми ходимо по колу і наше завдання вийти з нього…
З кола.
Але як, вийти з нього?
Речі, які повторються протягом всього життя роблять нас залежними від нашого кола.
Тримайся лінії…
Іди по колу.
Paltomimy project
Paltomimy project
Actors: Oleksandr Maksymov, Єва Райська
Video: Ira Mutka
Music: Andrew Huang – Accordion, @Aaron Kenny – English Country Garden
Олександр Максимов: “Ні війна, ні мир не мають сенсу без потужного культурного тилу”
Project “Auera Mediocritas” (Gleb Franko&Oleksandr Maksymov)
“Золота середина” або ж auera mediocritas вираховується, відштовхуючись від крайніх точок. Але що, якщо ці крайні точки розташовані аж надто далеко одна від одної? Чи просте середнє арифметичне є “золотою серединою” або ж “компромісом”, чи вже ні?
Навколо цих питань сконцентровані та об’єднані в цій виставці роботи двох художників – Гліба Франка (Хмельницький) та Олександра Максимова (Дрогобич). Сам виставковий проект складається з абстрактної графіки та відео документації перфомансу і ленд-арту. Свою серію графічних робіт Гліб створював під час подорожі Карпатами, протягом якої у процес втручались природні фактори. У перфоманасах Олександра Максимова природа, так само, є не лише середовищем перебування для мистецького акту, але і його повноцінним співавтором.
У роботах, замислених як самостійні проекти та об’єднаних цією кураторською концепцією, фігурує ще один спільний компонент – лінія. Але ця лінія “досягається” різними методами та за використання різних акцентів. Гліб фокусує увагу на антиподах (крайніх точках), а Олександр – на лінії зв’язку цих крайніх точок як інструменті синтезу.
Якщо словесно поєднати два методи, використавши конфігурацію “синтез антиподів”, це виведе нас на те спільне, що, по суті, і є головним об’єктом дослідження/пошуку обидвох митців. Це – золота середина – правило, яке в одній зі своїх од вперше артикулює Горацій, як auera mediocritas, а після нього – ще мільйони людей, що жили, живуть і будуть жити після нас. Принцип золотої середини видається найоптимальнішим рішенням, яке може бути застосоване до будь-якої сфери життя. Але чи існує об’єктивний критерій визначення “золотої середини”, яка б виглядала універсальною для всіх, чи це завжди лише суб’єктивність?
Одна з робіт, представлених в експозиції – це відео-документація перфомансу “Натура тримає” (“The Grip of Nature”) художника Олександра Максимова. Опинившись посередині між двома умовними точками, художник власноруч заводить себе в пастку – створює умови, що унеможливлюють подальший рух/дихання/існування.
Дивно, але тими, хто перекриває нам джерело дихання, блокує, не дає рухатись далі – виявляємось ми самі, наші дії, вчинки, характер, натура, а зовсім не третя особа, руками якої це часом і виконується.
Текст: Асортиментна кімната
25.10.2018
Івано-Франківськ
Промприлад
вул.Сахарова 23.
Panoramic happening.
Уголок Октябрят / Little Octobrists corner
07.10.2018
Уголок Октябрят / Little Octobrists corner
Performance by Oleksandr Maksymov
07.10.2018
maksymov.art
“The Inexhaustible Transformer”
The world of a “The Inexhaustible Transformer” is ruled by constant transformation. Exotic birds become tailors’ mannequins before next changing into figures in a tacky panopticon and then into pensioners returning to school, held back eternally, doppelgangers fleeing from mirrors and elegant cyclists playing on wire spokes, madly preaching and predicting a new era of happiness for mankind-salvation by bicycle! An empty house full of forgotten rooms turns into a tailor’s workshop, and then a market stall, a school, a parade, and finally a walled-up room. All this takes place in an empty space where the only objects are scissors and bicycle bells.
In this space, only a few words will be heard – written by Bruno Schulz.
Script: Wieslaw Holdys, Oleksander Maksymov, Anna Lenczewska, Jan Mancewicz
Direction: Oleksander Maksymov
Setting of music: Michal Braszak
Peformers: Oleksander Maksymov, Marianna Maksymova, Ihor Stahniv
Premiere: June 2018, Drohobych, Ukraine (VIII Bruno Schulz Festival)
Duration: 60 mins.
Photo: Ira Mutka
ex. пленэр: Удаленный доступ
«Дрогобич – в ньому я.»
Я і місто. Що я можу побачити в ньому, живучи тут тридцять шість років ? Все що, побачив уже є. Все чого не бачив, ще нема. Люди помічають на вулицях найменші деталі, заглядають у закутки та у міські підвали. Я ж дивлюсь на кожну вулицю трохи по-інакшому, не помічаю того, що бачив колись, натомість відкриваю щось зовсім інше, таємне і дивне. Відкриваю самого себе, місто у собі, себе у місті.






Музей “Дрогобиччина”
Дрогобицькі театрали зібрали аншлаг у луцькому «Промені»
Дрогобицькі актори показали виставу «Невтомний перетворювач» у РЦ «Промінь»
Workshop «ArtAction» by Piotr Armianovski
5-й міжнародний театральний фестиваль «Мандрівний вішак»
Під час фесту працювала майстерня «МистецтвоДії», якою керував театральний та кіно-режисер, перформер, який навчався у Марини Абрамович, Януша Багдиги, Кліма, брав участь у проектах Bodies in Urban Spaces (Willi Dorner) та applied poetics in urban space (Claudia Bosse) – Пьотр Аряновський (Київ).
На «Мандрівний вішак» приїхали перформери та акціоністи з різних куточків України: Артур Сумароков (Херсон), Леонід Єжуров (Херсон), Юрій Штайда (Харків), Богдан Янчук-Зухер (Львів), Андрій Гелитович (Львів), Антон Романов (Київ), Олександр Максимов (Дрогобич), Маріанна Максимова (Дрогобич), Ігор Стахнів (Дрогович). Вони разом із акторами «ГаРмИдЕра» (Юлія Варченко, Марина Ткачова, Оксана Бречко)
Same Difference: Equinox to Equinox. Day of Public Actions for Freedom and Democracy [Lutsk|UA`2018]
23.09.2018
Lutsk.Ukraine
in action: Andriy Helytovych, Tarko Tarko, Богдан Янчук-Зухер, Oleksandr Maksymov, Olga Skliarska, Anton Romanov, Igor Stahniv, Ruslan Luchko
ph: Anna Lutsiuk, Andriy Helytovych, Olha Skliarska
Twin Peaks (Cosplay)
Graphic
Poster`s
Performance: Untitled @Photo by Kazimierz Ździebło
2018
International Festival of Ephemeral Art “Contexts” [Sokolowsko, Poland]
Teatr Alter: “Невтомний Перетворювач”
Театр Альтер (Дрогобич)
“Невтомний Перетворювач” за оповіданнями Бруно Шульца
Сценарій: Вєслав Холдис, Олександр Максимов, Анна Ленчевська, Ян Манцевич
Режисер: Олександр Максимов, інсценізація: Вєслава Холдиса в Театрі MUMERUS в Кракові, 2013 рік.
Актори: Олександр Максимов, Маріанна Максимова, Ігор Стахнів
Музичне оформлення: Міхал Брашак
Переклад з польської: Юрій Андрухович
“Бо ж, увійшовши якось до не своїх сіней і ступивши на не свої сходи, ви зазвичай опинялись у справжньому лабіринті чужих помешкань, ґанків, несподіваних переходів до чужих дворів і забували первісну мету своєї виправи, щоби одного з найсіріших світанків по довгих днях, вертаючи манівцями дивних і плутаних пригод, крізь докори сумління згадати собі рідний дім” Бруно Шульц (пер. Юрій Андрухович)
Світом Невтомного перетворювача керує рух – безперервне переродження. Екзотичні птиці стають кравецькими манекенами, щоб потім перетворитися на фігуру паноптикуму, далі в пенсіонера, що повертається в школу як вічний другорічник, двійники тікаючи з дзеркала і елегантних велосипедистів граючих дротяними спицями, огорнутих апостольським шалом і віщуючих нову щасливу еру для людей – спасіння через велосипед! Пустий дім повний забутих кімнат змінюється на кравецьку майстерню, а потім в невеличкий магазин, потім в школу, а потім в елегантну алею, щоб наприкінці стати замурованим світом.
Все це відбувається в пустому просторі, де єдиними реквізитами є ножиці і велосипедні дзвіночки.
У тому просторі лунає ледве кілька слів – написаних Бруно Шульцом.
У сценарії використані фрагменти оповідань Бруно Шульца: Ошаління, Манекени, Пенсіонер, Пан Кароль, Комета, Самотність.
Photo by Taras Narbut
Installation: Nest
2018
„Nest” installation [2018], Drohobych/UA, Willa Bianki (Off-program of Bruno Schulz festival)
Performance: with Yuri Andrukhovych @Photo by Taras Narbut
2018
International festival of Bruno Schulz [Drohobych]
Hryvnia at the bottom
Drohobych
Fountain
2018
Collaboration performance @Photo by Taras Narbut/Mariya Hoyin
Performance: Untitled @Photo by Marianna Maksymova/Andriy Helytovych
2018
Festival of contemporary art ZABIH [Lviv]
encyklopediateatru.pl
Synthetic communication
Пошук причин/Причина мистецтва.
27-28 січня 2018
Другий симпозіум сучасного мистецтва Dro.Art. в Нагуєвичах.
Performance “Z.B.”
Перформанс “Z.B.” в рамах фестивалю сучасного мистецтва DRO. ART. в с.Нагуєвичі.
Відеодокументація: Igor Stahniv
Performance: “Z.B.” @Photo by Andriy Helytovych
2018
Festival of contemporary art Dro.Art. [Drohobych/ Nahuevychi]
Performance: “Нехай ні жар, ні холод Не спинить вас!”
Performance by Oleksandr Maksymov 2017 Festival of contemporary art Dro.Art. [Drohobych/Nahuevychi]
„Tak to jest…” – festiwal sztuki efemerycznej w Sokołowsku
Ołeksandr Maksymow. Terytorium, aneksja
Praca Ołeksandra Maksymowa komentuje sytuację wokół aneksji Krymu. Performance nosi tytuł „Terytorium, aneksja” – odtworzona jest w nim sytuacja, która obecnie ma miejsce w Ukrainie.
– Gdy jechałem do Sokołowska miałem zupełnie inny pomysł na realizację performance, ale gdy zobaczyłem lokalizację, której zaproponowali organizatorzy festiwalu, znacznie go zmieniłem – wspomina artysta. W performance autor wykorzystuje kilka przedmiotów związanych z wojskowością: kask, którym zagarnia ziemię i rozsypuje ją na stare wojskowe mapy z czasów II Wojny Światowej, potem rozcina je nożyczkami, przedstawiając zajęcie ziemi. Wykorzystuje także marynarski kaszkiet z napisem „Flota Czarnomorska”, którym kończy performance, pokazując „nieczytelny” semaforowy alfabet, który symbolizuje „niepojętność” i „ bezradność” danej sytuacji.
Performance: “Нехай ні жар, ні холод Не спинить вас!” @Photo by Zirka Savka & Volodymyr Muliar
2017
Festival of contemporary art Dro.Art. [Drohobych/Nahuevychi]
Performance: The winds of Borzhava
with Micro Cuts
2017
Land-Art simposium in Urych
2016
Performance: Untitled
Lublin
2017
www.contexts.com.pl
Land art and performance artist, photographer. Graduated from the Ivan Franko University of Pedagogy, Philosophy Faculty. Granted Gaude Polonia scholarship [2013]. Participated in an interdisciplianary workshop run by Ewa Zarzycka [Drohobycz, 2014]. Trained at Performance School in Lvov by Sandra Johnston UK [2015] and Denys Blacker UK[2016].Participated in an intensive curatorial course ran by Ianina Prudenko (independent curator and media art researcher, curator of Open Ukrainian Archive of Media Art [Kiev/UA]) [Ivano-Frankivsk/UA][2017]. Actor of Alter Theatre (Drohobycz/UA) & MUMERUS Theatre (Krakow/PL). Founder and curator of DroArt art platform in Drohobycz. Participated in numerous festivals : International Bruno Schulz Festival [Drohobycz][2012,2014,2016], Contemporary Art Festival GogolFest [Kiev][2014], Printemps d’Europe [Lyon. France][2015], International Festival of Street Theatre STREET [Krakow. Poland][2013,2015], Performance Art Days in Lvov [2015,2016],Contrasts [Lvov][2015]; Ukrajins’kyj Zriz: Transformations, the 3rdTriennale of Ukrainian Contemporary Art [Wroclaw. Poland][2016], Contemporary Art Festival „DroArtDay” [Drohobycz][2016],Sacral Art festival“Yura’s Coat” (St Yura Orthodox Church)[Drohobycz][2017], Contemporary Art Festival „New Wave Exhibition” [Lvov][2017].
Lives and works in Drohobycz [Ukraine].
Performance: Territories, Annexation
Performance talks about taking over territories, occupation, annexation… It is the artist’s subconscious reaction to these issues. Information war. Where is the turth? Somewhere in between?
July 23rd – Sunday
14: 30 Performance: Territories, Annexation
Zdrowie Cinema – at the back of the building
Format – pismo artystyczne
Tekst: Piotr Jakub Fereński – kulturoznawca, krytyk sztuki, badacz kultury miejskiej, historyk fotografii, Doktor, adiunkt w Instytucie Kulturoznawstwa Uniwersytetu Wrocławskiego
Performance: Натура тримає/The Grip of Nature
Натура тримає/The Grip of Nature
22.01.2017
Performance “Territories, Annexation…”
Festiwal Konteksty 2017 | Festival Contexts 2017
land art project: synthetic communication
28.01.2018
Ленд арт проект “Синтетичний зв’язок” на Пошук причин/Причина мистецтва. DroArt в Нагуєвичах.
DRO. ART.
Performance: Territory, annexation… @Photo by Marcin Polak/Jerzy Grzegorski/Olha Chygryk
2017
International Festival of Ephemeral Art “Contexts” [Sokolowsko, Poland]
Performance: Black gonfalon @Photo by Ihor Stahniv
05.05.2017
Sacral Art festival “Yura’s Coat” (St. Yura Orthodox Church)[Drohobycz]
Performance: “Black gonfalon”
Performance “Black gonfalon” Sacral Art festival “Yura’s Coat” (St. Yura Orthodox Church)[Drohobycz][05/05/2017] Перформенс “Чорна хоругва” на фестивалі “Плащ Юра” Дрогобич (05.05.2017) Локація: Церква Св.Юра Video documentation/Відеодокументація: Лев Скоп
Performance: Untitled @Photo by Ira Mutka
2017
Drohobych/UA, Alter Gallery
Performance: Берлін/Berlin
Берлін/Berlin 26.01.2017
Performance: The Grip of Nature @Photo by Marianna Maksymova
2017
Performance: Berlin @Photo by Marianna Maksymova
2017
5 ПРИЧИН відвідати ДРОГОБИЧ!
5 ПРИЧИН відвідати ДРОГОБИЧ! від ArtSide production
Ідея – Туристично-інформаційний центр м. Дрогобича Igor Chava
Режисер Vitaliy Kostyshyn
Оператори Тарас Іванишин Taras Chapovsky Володимир Хоркавців
Анімація Oleg Brovchenko
В головних ролях: Єва Райська Oleksandr Maksymov
Performance: Untitled @Photo by Vitaliy Fidyk
DroArtDay
Drohobych
2016
no_title
Music: Bohdan Sedin
Video by Igor Ivanovych
2016
Performance: Untitled
Festival of contemporary art „DroArtDay” [Drohobych] [2016] Video by Taras Ivanyshyn
Land-art: Pyramid of equilibrium
2016
Land-Art simposium in Pidmonastyrets
Collage: «Our aim-conceptualism»[2017]
Papper collage
Performance: Untitled
2016
Land-Art simposium in Pidmonastyrets
Street art: Who are you?
2016
Drohobych
land art project: BirdElephant
2016
Urych
Land-art: На рівні очей
2016
Urych
Land-art: В підвішаному стані
2016
Urych
Performance: Untitled @Photo by Micro Cuts
Week of an actual art in Lviv
“PereSylennia: An Over-Coming” (performance by Oleksandr Maksymov)
18.06.2016
Performance: with Vlodko Kaufman
2016
International festival of Bruno Schulz [Drohobych]
Photo by Olga Krayevska/Maria Nazarenko/Piotr Łucjan
KAUFMAN & MAKSYMOV performance_2016
7th International Bruno Schulz Festival in Drohobych. Performance. Vlodko KAUFMAN(Lviv)&Oleksandr MAKSYMOV(Drohobych) Choral Synagogue 7.06.2016