(Назаренко Мария, 7buttons.kiev.ua)

“Перформанс Lustro – это актуальная социально-философская рефлексия. Мы можем наблюдать человеческие игры с идентичностью, которая легко вычеркивается и изменяется под воздействием СМИ. Нескончаемые потоки манипулятивной информации заставляют отказаться от собственного «Я», от собственных убеждений, от национальной принадлежности и, в конце концов, от родины. Александр Максимов использует два цвета – белый и красный. Белый как символ чистоты и красный как символ крови сплетаются в одном существенном вопросе «зачем?». Ведь и сейчас, как мы видим, люди готовы убивать за идеологию и умирать за неё.” (Назаренко Мария, 7buttons.kiev.ua)

LUSTRO

LUSTRO

“Lustro” to performans plenerowy współpracującego z Teatrem Mumerus aktora Aleksandra Maksymowa z drohobyckiego Teatru Alter. Czasami pokazujemy ten performans, a poniżej tekst dr Wiery Meniok, dyrektor Centrum Polonistycznego w Drohobyczu:

„Lustro” Aleksandra Maksimowa: czy chcemy w nim przyglądać się sobie?

Autorem performance „Lustro” jest Aleksandr Maksimow, aktor offowego Teatru Alter z Drohobycza, w 2013 roku stypendysta Programu „Gaude Polonia” Ministra Kultury i Dziedzictwa Narodowego RP, autor kilku ciekawych monodramów typu performance, m.in. „Ptaki” wg Brunona Schulza.

Performance „Lustro” twórca po raz pierwszy pokazał 30 maja 2014 roku w ramach Off-Programu VI Międzynarodowego Festiwalu Brunona Schulza w Drohobyczu, obok secesyjnej willi, która niegdyś była rezydencją burmistrza Drohobycza Rajmunda Jarosza. Następnie pokazał swój projekt 21 września 2014 roku na prestiżowym Gogol-Fest w Kijowie w ramach Otwartego Dnia Teatralnego oraz na placu Rynek w Drohobyczu 20 lutego 2015 roku – w dniu, kiedy Ukraina upamiętniała rocznicę ofiar Majdanu. Performance Maksimowa odbyło się wtedy na placu, na którym zaraz potem odbyła się modlitwa w intencji bohaterów Niebieskiej Sotni. Performance było również swoistym rodzajem modlitwy-krzyku, rodzajem działania artystycznego nawiązującego do dramatycznego rozdarcia w społeczeństwie ukraińskim, narodowego i egzystencjalnego, w myślach i przeżyciach każdego Ukraińca.

„Lustro” Maksimowa jest monodramem dynamicznym, rozrastającym się, próbuje być odpowiedzią na nowe komunikaty społeczno-polityczne, albo też zaprzeczeniem każdego takiego komunikatu oraz wyrazem bezsilności konkretnego człowieka wobec nieubłaganie rozwijającego się fatalnego scenariusza wojny.

Czym jest „Lustro”? Przede wszystkim jest indywidualną ekspresją artysty, próbą jego reakcji-odpowiedzi na aktualne wydarzenia społeczno-polityczne, a jednocześnie wyrazem totalnego braku jakichkolwiek odpowiedzi. Jest refleksją nad niestabilnością i zagrożeniem, które obecnie na co dzień towarzyszą Ukraińcom. Fizyczne lustro – centralny realny i konceptualny element performance – jest lustrem odbijającym obraz rzeczywistości: dość trywialna metafora, anachroniczny stereotyp. Lustro Maksimowa wydaje się być zamierzonym potwierdzeniem takiego stereotypu, niemniej jednocześnie próbuje zasugerować całkowite zniszczenie, wymazanie każdego obrazka odbijającego się w lustrze, dlatego w trakcie akcji zostaje ono pomalowane, wybielone farbą, po czym oczyszczone, wymyte, jak gdyby przygotowane do niczym niezakłóconego oglądania świata i samego siebie. Pytanie jednak w tym, czy takie zupełne oczyszczenie lustra jest w ogóle możliwe? Ruchy, jakie wykonuje artysta, podsuwają odpowiedź negatywną. Wszystko, co składa się na fabułę monodramu, dezorientuje, tworzy rejwach i zamieszanie: zmieniane są flagi, rozkładane, rozrzucane i wyrzucane różne przedmioty wyciągnięte ze starej walizki, w tym czyste i zapisane kartki papieru. I cały czas podkreślona, uwypuklona ekspresja artysty, który niesamowicie się męczy w swoim postanowieniu znalezienia wyjścia z sytuacji, która najwyraźniej mu nie odpowiada, w swoich torturach zerwania z lustrem, które go obciąża, ale z którym musi współistnieć, musi go za sobą ciągnąć, albowiem jest do niego przywiązany w znaczeniu dosłownym.

 

Anarchia i chaos, brak scenariusza zmiany rzeczywistości negatywnej, a poprzez to jej pogłębianie. Człowiek, próbujący cokolwiek zmienić, w końcu okazuje się żałosny w swej bezradności, wymęczony daremną bitwą z lustrem, która zdaje się być przegrana. Bo wreszcie lustrem tym jest sam człowiek, ambitnie usiłujący zrobić uczynek heroiczny, zamienić chaos i anarchię w ład i porządek. Usiłujący wymazać swoje własne odbicie w lustrze.

 

Flagi i komunikaty radiowe będą się zmieniać w nieskończoność. Zawsze można uzbroić się w wiadro z wodą i ścierkę, by wymyć wszystko dookoła, lecz nowy brud i tak się pojawi. Można stworzyć iluzję odizolowania od rzeczywistości negatywnej, lecz nicość i tak dogoni. Więc czym jest „Lustro” Maksimowa: ucieczką od nicości czy jej pogłębianiem? A być może jest dosłownym przesłaniem społeczno-politycznym? Tylko jakim? O co walka i o co męka? Takie pytania – bardziej plakatowe niż kontemplacyjne – zadał mi autor „Lustra”. Nie znam odpowiedzi na nie. Wolę nie przyglądać się sobie w jego lustrze, nawet po jego zamazaniu, a potem wymyciu. Ale chętnie przyjdę na każdy nowy pokaz „Lustra” Aleksandra Maksimowa.

 

 

Wiera Meniok